Zdecydowanie intel, niestety ale wciąż przeganiają technologicznie amd pod względem "pure power". Jeżeli chodzi o typ to dalej nie opłaca się kupować i7 ponieważ jest za drogi jak na to co oferuje. Recenzje mówią że jest to typowy procek pod obliczenia i sobie radzi nieźle z aplikacjami, ale co z tego ;). Wydaje mi się, że najlepszym wyborem byłby jakiś procesor C2D E8xxx czy jakieś tam najwyższe inne, bo są bardzo wydajne, lub po prostu C2Q z czteroma rdzeniami, najlepszy na jaki Cię stać, opinie są dobre tym bardziej, że aplikacje muzyczne obsługują wielowątkowość i wielordzeniowość.
Płyta główna oczywiście jak najnowsza pod procesor jaki sobie wybierzesz, gniazda zależne od Twoich oczekiwań.
Pamięć ram oczywiście też jak najlepsza i jak najwięcej. Jeżeli chcesz pracować na 32 bitach to 4GB będzie aż nadto (obsługa do 3,25GB), w przypadku 64 bitów 8GB jest podstawą (ze względu na architekturę będzie to odpowiednik 4GB pod 32 bitach, sam nie testowałem, ale widząc to u innych faktycznie więcej zamula wszystko).
Karta graficzna raczej jak najtańsza, aby tylko komputer działał ;). Bo w studiu nie jest potrzeba.
Dźwiękowa to sam wiesz jak najlepszą wybrać.
Napędy takie jakie potrzebujesz.
ZASILACZ: nigdy nie kupuj tanich zasilaczy z czarnej listy (znajdziesz ją w google). Kuszą niską ceną i wysoką mocą, która tak naprawdę to lipa. Wystarczy otworzyć taki zasilacz, żeby zobaczyć brak niektórych części, luty na 5cm itd. Porażka. O braku zabezpieczeń nawet nie wspomnę. Całkiem niedawno zjarała mi się karta graficzna przez zasilacz, tak bez powodu. Był to xilence 500W, który zapewne miał z 250W, bo chłopaki mi wyliczyli, że mój zestaw może pobierać max 300W i właśnie przy mocnym obciążeniu resetował się komputer.
Z zasilaczy opłaca się kupować Be Quiet'y (czy jak sie to pisze). Solidna niemiecka firma, wszelkie zabezpieczenia i standardy 80+, niska cena jak na tą półkę cenową i co najważniejsze jest bardzo cichy czym ta marka się charakteryzuje - idealne dla muzyka, bo dźwięki wydawane przez komputer powinny jak najmniej wpływać na hałas. Mam od jakiegoś czasu i polecam. Mam w końcu ciszę i pewność, że jak zasilacz się zjara to nie pociągnie za sobą poszczególnych części.
Jeżeli jesteś w stanie to najlepiej złożyć samemu. Jeżeli nie to zleć to sklepom komputerowym typu Proline, Techplanet, Pyrchla (to te głównie katowickie) lub inne w Twoim rejonie. Ewentualnie komputronik. Wystrzegaj się wszelkich mixów, ertefał agiedów, sklepów dla idiotów i saturno marsów. Gotowe zestawy to lipa na całej lini.
Jeszcze parę słów:
1. Pamiętaj, że żaden nawet najlepszy komputer wcalę nie będzie brał na klatę wszystkiego. Skomplikowane projekty będą zacinać prędzej czy później zależnie od użytych wtyczek.
2. Komputery Apple... Taki idioto-odporny komputer w którym nic nie możesz zmienić a Twórcy lepiej wiedzą czego oczekujesz wciskając Ci gotowy produkt za naciąganą cenę. Dla mnie porażka. Mówi się, że są mega stabilne, że to jest pro cool stary bro itd. ***** prawda. Miałem okazję przetestować parę maców, jednego miałem prawie rok w domu na własność, był to biały laptop całkiem nowy (3 lata temu). Zgodzę się z tym, że jest solidnie wykonany, nie sprawia wrażenia, że się zaraz roz****e. Natomiast sam system chodzi wcale nie lepiej niż Windows. Zacząłem pracować przy garage bandzie, wieszał się co kilka godzin. Zwykły komputer jak każdy z mityczną historią w którą niektórzy wierzą.
Dobrze skonfigurowany Windows specjalnie pod muzykę będzie chodził równie dobrze, a uważam, że nawet lepiej. Wystarczy powyłączać dźwięki, zbędne procesy i inne głupoty i też mamy prosty system, który stoi na o wiele tańszej platformie. Strzałem w stopę jest także to, że Apple już od jakiegoś czasu korzysta z komponentów intela. Oznacza to niewiele więcej niż to, że dostajemy to samo, co możemy sobie sami złożyć tylko o wiele drożej i z dupnym systemem opartym na Unixie. Jak kto lubi, ale ja nie lubię być [cenzura] i potem sądzić, że to jest dobre bo mi tak powiedzieli w reklamie i tak ludzie mówią ;).