admin napisał:ogurez napisał:
Robienie Na Kartach Creative to nieporozumienie Hmm Tutaj akurat sie nie zgodze.Sam posiadam Audigy 2 za Platinium Fakt ze nie jest to moze jakies cudo ale na poczatek uciiagnie 4 wtyczki i pare FX .
I ja przychylam się do powyższego, wprawdzie mój komputer jest już leciwy, ale kiedy słyszę o problemach jakie czasami posiadacie wielokrotnie myslę sobie gdzie leży błąd - czy jest to kwestia konfiguracji oprogramowania, czy sterowników (sam korzystam z oryginalnego ASIO dostarczanego przez Creative dla karty Audigy 2, która radzi sobie naprawdę z rozbudowanymi projektami przy ustawionej latencji na poziomie 11 ms dla ludzkiego ucha takie opóźnienie to żadne opóźnienie) bez najmniejszego problemu - dochodzi do tego jeszcze gra na instrumencie MIDI w czasie rzeczywistym przy jednocześnie odtwarzanym już projekcie...jak wiadomo CPU ma wtedy sporo do przeliczenia jednak odciążony jest przez CPU karty dzwiękowej. Nie zamieniłbym swojej karty na żaden interface. Dla mnie nie ma żadnej różnicy - ktoś powie przeciez nie wiesz jak to jest - a właśnie, że wiem ile to znajomy miał problemów z interfacem podpiętym do laptopa, a którego w ostateczności sprzedał... bo już nie miał na niego siły, miał ciągle problemy z opóźnieniami.
Dokładnie, tak to jest. Jeśli korzystamy tylko z instrumentów VST to ma to niewielkie znaczenie. Moim zdaniem świadczy o tym
TEN MULTITEST !
Jeśli jest się wirtuozem i melomanem, a zarazem nieliczącym się z gotówką gościem, to, hmmm;) Co innego jak się nagrywa sygnał z wielu źródeł zewnętrznych, to i owszem ma to niebagatelne znaczenie, można wykorzystać wreszcie we/wy cyfrowe, optyczne etc....
Przywiązałbym więc większą wagę na dzień dzisiejszy do monitorów odsłuchowych. Od kiedy je mam, jest 100% lepiej wysterować kawałek. To o wiele praktyczniejszy zakup dla domowych studiów;) A Pan w sklepie powie zapewne, że najlepiej to mieć i to i to, hehe.