www.thomann.de/gb/swissonic_ts22pci.htm
Najtańsza karta która się kwalifikuje do klasy "tworzenie".
Creative radzę OMIJAĆ szerokim łukiem.
Wierz mi, koleś, takich piszących jak Ty jest mnóstwo (na EiS też) i wręcz mnie już krew zalewa, jak ktoś chce robić muzykę jak najtańszym kosztem. A wiadomo, że tanio znaczy do d**y. A wychodzenie z założenia
2. Dopiero zaczynam i nie chce wydać 600 blaszek na coś co może mi się za jakiś czas w ogóle nie przydać-,-
to już w ogóle stawia Cie w pozycji przegranej. Nie chce Ci się wydawać na coś 600 blaszek, bo nie wiesz, czy Ci się w ogóle przyda...
Nie wiem- czy się śmiać, czy płakać, czy płakać ze śmiechu
Triobas ma rację. Jednak proc jest najważniejszą rzeczą przy tworzeniu muzyki. Zawsze można zainwestować w Powercore, który jednak kosztuje tyle, co naprawdę potężna maszyna (najnowszy model około 5-6k, bo teraz ceny poszły do góry i to znacząco)