Tak, Scarlett jest w porządku. Nie ma czegoś takiego jak lepszy sprzęt. Zobacz na katalog takich firm jak Presonus czy Focusrite - jest jedna linia interfejsów, ma te same przedwzmacniacze tylko różnią się ilością. U konkurencji porównując interfejsy tych samych kategorii przedwzmacniacze niemal na pewno będą podobnej klasy, surowe i wierne, to nie lampowe konstrukcje aby jeden kolorował lepiej a drugi gorzej. Zaglądając w specyfikację producenta parametry są bardzo porównywalne nawet między interfejsem który ma jeden przedwzmacniacz i kosztuje 350 zł a tym za 1000 zł ale z czterema przedwzmacniaczami i dodatkowymi wejściami.
Żeby nie było, że zmyślam każdy może sam zobaczyć:
Scarlett 2i2 ~ 550zł -
global.focusrite.com/usb-audio-interface...t-2i2/specifications
Scarlett 2i4 ~ 750zł -
global.focusrite.com/usb-audio-interface...t-2i4/specifications
Scarlett 18i6 ~ 1250zł -
global.focusrite.com/usb-audio-interface...-18i6/specifications
Różnica? Znikome, właściwie żadne. Te same przedwzmacniacze tylko ten pierwszy posiada ich mniej a te droższe więcej. Mają też dodatkowe wejście MIDI, wyjścia, wejścia liniowe i tak dalej. Wszędzie są te same parametry, ten sam stosunek sygnału do szumu -87dB i inne. Mam w tej chwili interfejs M-Audio Fast Track II i mimo deklarowanych szumów okolicach -100dB (podkolorowane, Focusrite deklaruje "rzeczywiste" wartości) w praktyce jest to około -90dB, po podkręceniu tak żeby gitara była bliska zero jest to jakieś -85dB, plus minus. Także w praktyce wychodzi na to samo.
Do takich podobnych wniosków dochodzi Igor z Zakamarków Audio na wpisach i swoich darmowym ebooku o wyposażeniu domowego studia. Tak to po prostu jest.
Dlatego jeżeli odpowiada Ci taka ilość wejść, wyjścia, MIDI będzie przydatne to bierz jak najbardziej. Firmie Focusrite można zaufać bo nie jest to żaden noname.