Mackie generalnie są polecane, jeżeli miałbym brać to raczej 5 cali, im więcej basu tym więcej problemów, trudniej nad tym zapanować, trzeba jeszcze bardziej zadbać o akustykę, łatwiej o dudnienia i tak dalej, i tak trzeba to potem odizolować od podłoża na którym stoją. Moim zdaniem 5 calówki są optymalne do takiej domowej pracowni, taki standard gdzie trzeba iść na kompromisy, w końcu to i tak monitory bliskiego pola odsłuchu. Subwoofer w żadnym wypadku, nie myśl tymi kategoriami. Zrób dobry miks na całym paśmie a częstotliwości poniżej 100Hz to będzie formalność, dużo osób wspomaga się słuchawkami. Większość rzeczy i tak się wycina w tych okolicach więc właściwie jedyne instrumenty jakie operują poniżej 100Hz to stopa perkusyjna i niski bas plus jakieś wyjątki zależnie od gatunku. Także 90% materiału w miksie usłyszysz w całości bez żadnych ubytków nawet na 4 calówkach.