Z eBayem trzeba uważać. Kupować tylko u osób z bardzo dużą ilością punktów (oczywiście pozytywnych). Jeśli zdecydujesz się na kupno przez eBay, poszukaj wcześniej jakiegoś sklepu internetowego, najlepiej ze stanów. Niestety wiele z nich nie oferuje wysyłki do Polski, ale na pewno coś znajdziesz. Sklep, który ostatnio polecałem czyli Thoman raczej w Twoim przypadku odpada gdyż cena tych słuchawek to 89 euro + wysyłka. Lepiej dłużej poszperać i znaleźć sklep niż kupić na eBayu od kogoś niezaufanego. Jeśli ktoś jednak posiada status super sprzedawcy to nie widzę przeszkód aby u takiej osoby zakupić.
EDIT:
Skoro już jesteśmy przy temacie słuchawek chciałem się podzielić jednym z moich patentów =) W większości przypadków słuchawki do studia dostarczane są z bardzo długimi kablami. No wiadomo, że po studiu się dużo chodzi, ale ktoś taki jak my zazwyczaj siedzi w jednym miejscu =) No i pojawia się problem bo nagle okazuje się, że mamy 3m zapasu na kablu. Sporo z tym problemu i często zdarza się na owy kabel nadepnąć co zazwyczaj skutkuje pociągnięciem za słuchawki, które mamy na uszach. Nie najlepiej takie ciągnięcie wpływa na nasz sprzęt. Można kabel skrócić, ale wtedy zmuszeni jesteśmy do samodzielnego lutowania kabli. Wiadomo, że jakość tego kabla nie będzie już najlepsza. Właściwie w każdym pudełku ze świeżo kupionym sprzętem elektronicznym znajdziemy drucik, którym splecione są kable. Można użyć zwykłego drutu jaki się znajdzie w domu, jednak te dostarczane ze sprzętem sprawują się lepiej. Drucik wygląda mniej więcej tak:
Niepotrzebny zapas kabla ładnie zwijamy w okrąg (można w okół dłoni) i związujemy z dwóch stron drucikami:
Trochę palcem zasłoniłem drugi drucik, ale chyba wiecie o co chodzi. Ta "skrętka" ma już jakieś 1,5 roku. Nie wygląda już idealnie, ale nadal się trzyma =)
Teraz nasz kabel ma taką długość jaką sobie zażyczymy. Dodatkowo zmniejsza się jego plątanie, a w razie gdyby tak się stało jest go znacznie łatwiej odplątać.