W tym co napisałeś jest wiele prawdy... Niestety tej smutnej prawdy. Jak najbardziej zgodzę się z tym, że w dzisiejszych czasach nie trzeba mieć wybitnych umiejętności, talentu i wrażliwości muzycznej, żeby stworzyć utwór. Coraz częściej jest tak, że większość robi komputer. I rzeczywiście przez taką kolej rzeczy powstaje wiele muzyki kiczowatej, niejednokrotnie po prostu głupiej i monotonnej. Ale tak jest nie tylko z muzyką trance'ową. Z tym bólem zmaga sie cały przemysł muzyczny. Można śmiało stwierdzić, że w dobie dzisiejszej technologii muzykę może robić każdy, tylko co to będzie za muzyka?
Są jeszcze na szczęście producenci pomysłowi, kreatywni, wnoszący wiele świeżości do gatunków muzycznych, w których tworzą, produkują, komponują muzykę. I niejednokrotnie są to ludzie młodzi, bardzo młodzi. I po raz kolejny nie mówię tylko o transach ale o wielu innych gatunkach muzycznych. Takie niestety mamy czasy, że na 20 "producentów" przypada dwóch, może trzech producentów przez duże "P" którzy mają ciekawe pomysły, i umiejętności dzięki którym mogą podnosić poziom muzyki. Dzięki takim ludziom muzyka się rozwija.
Zaryzykuje stwierdzenie, że to właśnie od nas, ludzi którzy próbują swoich sił w tworzeniu muzyki zależy jej poziom i to jak postrzegają ją inni ludzie. To dzięki naszym staraniom w dążeniu do muzycznej perfekcji i samorealizacji własnych ambicji muzycznych, ta muzyka, nasza muzyka, bez względu na to jaka ona by nie była - rozwija się i będzie się rozwijać dopóki będzie choć garstka ludzi, wnosząca świeżość/innowacyjność i przede wszystkim serce do tego co robi.