Chodzi pewnie o ten SH101 który świszczy dosyć szybko ale jednak nie w tempie, bo reszta jakoś tam dopasowana jest, mimo że straszna papka, trochę przekombinowane i nie wiem co dalej z tego ma być ;).
No ale puenta jest taka, że nie ma najmniejszego powodu aby używać gotowych sampli efektowych takiego prostego typu skoro można je wykręcić na prawie każdym syntezatorze odpowiednio do tempa. Czyli wszelkie świsty, szumy, narastania i opadania w tempo.
Dlatego nie wiem jak to dostosować, bo po prostu tak jest szybciej i wygodniej ;).
www20.zippyshare.com/v/18684399/file.html
Oddaje, wykręcone na szybko w Synth1, po więcej zapraszam do podobnej zabawy :). Szum, filtry i LFO, to wszystko.