TEMAT:

Witam wszystkich.
Tym razem wrzucam kawałek do posłuchania sklejony dawno temu na ... FastTrackerze :)
(obróbka: zgrany wave potraktowany lekko reverbem i echem na końcu)




Pozdrowienia dla forumowych dźwiękołamaczy, a szczególnie dla tracker-maniaków.
Może ktoś jeszcze pamięta takie wynalazki jak ProTracker, czy DigiBooster na Ami:)

Magia trackerów. Sam przesiedziałem nad nimi niezliczoną ilość godzin. Na początku był Chaos Music Composer na atarynce. Potem Amiga ProTrackery, NoiseTrackery aż po pecetowe FastTrackery i inne. Od czasu do czasu odpalam jakieś mody, xmy, s3my w MT2 i odlatuje w zamierzchłe czasy ;-) Renoise mnie korci.........ajajajaj.

Świetne, brzmi lepiej niż nie jeden dzisiejszy utwór zrobiony na "pro mega narzędziach" :).

Sam zaczynałem od trackerów, chociaż trochę późno, bo dopiero na PC przy Buzzie i Psycle, na atarynki niestety się nie załapałem, niekoniecznie przez wiek, bo znam tą późną demo scenę, ale przez brak narzędzi.

Renoise ma naprawdę duże możliwości jak na tracker :). Używa go gość zwany "She", może ktoś kojarzy. Np. She - Atomic albo oldschoolowe She - Supersonic. She - Make Me Real albo She - Orion wgniatają w fotel :O. Nie podaję bezpośrednich linków, bo to nie temat do tego, ale można odnaleźć bez problemu na YT :). Tak na zachętę do Renoise.

Kozacki wałek.Czuć w nim klimat i tytuł jak najbardziej adekwatny.Słychac przeciąg między gałęziami.Pamiętam czasy, kiedy do zrobienia utworku na pro trackerze musiały wystarczyć 4 kanały .I jakoś dawało się rady.Potem przyszły piece i fast tracker.Nie miałem wtedy kompa i chodziłem do kumpla z najlepszymi kasetami do samplowania.I numerki wychodziły jak z fabryki.To było niesamowite.Teraz ,zdarza sie przysnąć przy robieniu perki...